..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
    ORBITAL MENU
    » Neuroshima
    » Świat
    » Bohater
    » Rozrywka
    POLECAMY

     SZUKAJ
    » Mapa serwisu
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

Dr Valerian Kavot - Vitalis



O powstaniu w Mountain View mówiło się od dawna. Niepokój narastał od miesięcy, wraz z kolejnymi wystąpieniami czarnych niewolników. Wiadomo było, że wojna między dwoma światami, panów i niewolników, niebawem wybuchnie na nowo. Gdy już do tego doszło, krajobraz miasta zmienił się nie do poznania. Dziesiątki ciał gnijących na ulicach, biali i czarni snajperzy porozstawiani na dachach blokujący każdą uliczkę, co chwila wybuchy oraz nocne eskapady na teren wroga. Po prostu czysta, regularna wojna. A na wojnie zarabia się najlepiej i Siergiej Polny dobrze o tym wiedział. Kiedy pierwszy raz usłyszał o karawanie dr Vitalisa uznał to za makabryczny żart. Jednak z czasem ludzie wokół niego wracali z worami fantów od doktorka i widać było, że nawet najczarniejsze plotki mogą mieć coś z prawdy. Siergiej stanął przed olbrzymim 18-kołowym TIR-em, którego czarny lakier powoli odpryskiwał, odsłaniając metaliczny blask stali. Spojrzał nerwowo na worek, który tu przyniósł i szarpnął w tył głową z obrzydzeniem. Worek był spory, płócienny, niegdyś beżowy jak po zbożu, lecz teraz jedynym kolorem, który dało się zauważyć była krwista czerwień. Rosjanin zmierzył wzrokiem olbrzymi zarys ciężarówki, przeniósł spojrzenie na dwa równie czarne, zadbane Hummery stojące w pobliżu, wysyczał pod nosem przekleństwo. Podszedł do wysokiego blondyna stojącego na tyle ciężarówki.
- Do dr Vitalisa - wybełkotał, czując jak napięcie w jego mięśniach utrudnia ruch.
Mężczyzna bez słowa skinął głową, podszedł do niego i przeszukał wykrywaczem metalu. Upewniwszy się, że Rosjanin jest czysty, wpuścił go do przyczepy. A nie była to zwykła przyczepa i Siergiej zauważył to od razu. Pierwszym, na co się natknął był niewielki przedsionek oddzielający tylne drzwi od wnętrza olbrzymią sterylną śluzą, przypominającą wrota do statku kosmicznego. Niepewnie i z oporami przekręcił obręcz - drzwi z sykiem dekontaminacji uchyliły się, ukazując przed najemnikiem makabryczny widok.
Wnętrze ciężarówki było olbrzymie, choć bardzo ciasne. Polny szybko zdał sobie sprawę, czemu jest tu tak wąsko. Po obu stronach przyczepy, przy ścianach stały rzędy stalowych szaf, z komorami przynoszącymi na myśl obraz kostnicy z filmów kryminalnych. Odczucie to potęgował przenikliwy chłód. Było tu jednak coś, czego Rosjanin oczekiwałby raczej po prosektorium niż po kostnicy. Wszechobecny smród rozkładających się ciał, przemieszany ze skrawkami skóry i zaschłymi plamami krwi na chłodnej posadzce TIR-a. Siergieja odrzucił ten natarczywy odór, nie cofnął się jednak, zrobił krok do przodu i dojrzał w cieniu na samym końcu tunelu kolejny przerażający widok. Połowę ciężarówki, zaraz za rzędami stalowych trumien, wypełniało olbrzymie łoże z baldachimem, zwieńczone setkami, lub nawet tysiącami czaszek najróżniejszych stworzeń, usypanych jak kurhan pod legowiskiem smoka. A smokiem był Vitalis.


Dr Valerian Kavot, zwany Vitalisem, to psychopata w pełnym tego słowa znaczeniu. Podróżuje po świecie wraz ze swoim konwojem, składającym się z gigantycznej ciężarówki, dwóch hummerów oraz ścigacza patrolującego drogi, zbierając ciała. Nikt do końca nie wie, po co Vitalisowi te wszystkie trupy i, tak naprawdę, mało kto chce wiedzieć. Jego najbliżsi współpracownicy, zwani Ordynatorami, ludzie wypatrujący miejsc do polowań, terenów walk gdzie ciał jest najwięcej oraz nowych, ciekawych okazów mutantów, uważają, że Vitalis zbiera ciała do badań genetycznych. Trudno jednak badaniami nazwać kurhan z czaszek, które sam obiera ze skóry, w wolnym czasie wylegując się na łożu. No dobra, może nie wszyscy są tak naiwni. Aziz Khan, biały laluś ze ścigaczem, po kilku głębszych wygadał się co nieco na temat jakichś większych planów. Wspominał coś o wyprawach do Neodżungli i tajnych laboratoriach koło San Antonio. Co można robić na wyjałowionej przez pokraczne krzaki, zielonej pustyni? Nie wiem. Fakt faktem, doktor ma pieniądze. Bardzo dużo pieniędzy, więc słono płaci w zamian za świeże ciała. Może dlatego, mimo wstrętu, jaki wzbudza we wszystkich, ludzie tak pokornie zanoszą mu ofiary, nierzadko mordując się sami nawzajem dla drobnych zysków. Często się zdarza, że ludzie giną w miastach po cichu, stopniowo i nim ktoś się zorientuje, że do miasta przybył konwój Vitalisa, doktora już dawno tam nie ma. Kavot dba o dyskrecję. Nie pojawia się publicznie w miastach. Zatrzymuje na skraju i kusi ludzi gamblami za zwłoki. Nie przebywa w jednym miejscu dłużej niż tydzień. Nieustanna podróż zapewnia wbrew pozorom mniejsze ryzyko niż postój na dłużej.

W rzeczywistości Valerian jest tylko płotką w akwarium złośliwego chłopca. Działa na usługach o wiele większej i silniejszej machiny, zajmującej się ujarzmianiem Neodżungli. A może sami są pod jej kontrolą? Trudno powiedzieć. Jest to organizacja ściśle tajna, przeprowadzająca badania genetyczne nad łączeniem organów ludzkich z tkankami roślinnymi. Jeśli maszyny potrafią tworzyć hybrydy z ludźmi, to czemu natura miałaby tego nie potrafić? Siedzi w tym bardzo wiele znamienitych osobowości. Valerian zajmuje się dostarczaniem interesujących ciał, zdolnych przeżyć kolejne badania. Wypełnia swoje obowiązki z sumiennością najwierniejszego sługi, choć dzieje się tak pewnie tylko dlatego, że przy okazji ma szansę zaspokoić swoje pierwotne instynkty. Ale jak od zawsze wiadomo, najlepszy biznes jest wtedy, gdy zadowolone są wszystkie strony kontraktu.



Informacje

Imie i nazwisko: Valerian Kavot
Pochodzenie: Nie twój zasrany interes
Specjalizacja: technik
Profesja: medyk
Cechy: Specjalista (sekcje zwłok)


Budowa 9
Kondycja 2

Zręczność 13
Zwinne dłonie 6
Pistolety 2

Spryt 19
Pierwsza pomoc 5
Leczenie ran 8
Leczenie chorób 9
Anatomia 8

Charakter 17
Zastraszanie 4
Perswazja 8
Zdolności przywódcze 4
Niezłomność 5

Percepcja 14
Czujność 4



Pomysły na przygody:

W zasadzie każda przygoda, w której trzeba ubić coś dziwnego. Vitalis może być przyjemną odmianą po zwykłych zleceniodawcach, czy wiejskich osadach płacących za ubicie mutka. Gracze mogą rozpocząć pracę dla doktorka od czegoś prostego - upolowania kilku czarnych w Mountain View, a z czasem mogą wniknąć głębiej w struktury całej organizacji, polując i dostarczając Vitalisowi coraz to ciekawsze okazy. Valerian może stać się stałym kontrahentem, gotowym skupować ciekawych ludzi, lub potwory, przewijając się nawet całymi seriami jako dodatkowe źródło finansów. Ponad to, może stać się początkiem ciekawej intrygi, na końcu której znajdują się laboratoria w San Antonio.


Zobacz też:
» Mountain Viev



Karczmarz.
komentarz[12] |

Komentarze do "Dr Valerian Kavot"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl

Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!

   PATRONUJEMY

   WSPÓŁPRACA

   Sonda
   Czy interesują cię raporty z sesji NS?
Tak!
Nie.
A co to?
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Pasożyty
   Hibernatus (....
   Yakuza
   FATEout
   Legia Cudzozi...
   Pistolet Maka...
   Łowca - dzień...
   Neuroshimowe ...
   Śpiąca Królew...
   Bo kto umarł,...

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.021231 sek. pg: