..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
    ORBITAL MENU
    » Neuroshima
    » Świat
    » Bohater
    » Rozrywka
    POLECAMY

     SZUKAJ
    » Mapa serwisu
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

Kenworth W900





Kenworth W900. Wersja z 1977

Nie znajdziesz na świecie, a na pewno w Stanach, kierowcy ciężarówki, który nie słyszałby o tym potworze. Produkowano je nieprzerwanie od czasu powstania pierwszej wersji gdzieś w latach 50-tych lub 60-tych ubiegłego wieku, aż do czasu kiedy wszystko się zesrało. Montowano w nie różne silniki, różne skrzynie biegów i resztę osprzętu. Ba, były nawet wersje bez kabiny sypialnej. Najpiękniejsze jest jednak to, że one wszystkie są ze sobą kompatybilne. Tak, mały, zgadza się. Do W900 z 19-tego spokojnie możesz zamontować nawet bebechy bez elektroniki z wersji z lat 50-tych i będzie wszystko ładnie i sprawnie działać. Oczywiście potrzeba do tego sporego, dobrze wyposażonego warsztatu i zespołu mechaników, ale da się…

Sam ciągnik jest, jak można się domyślać, bardzo wytrzymałą, potężną konstrukcją. Nie licząc ciężkich pojazdów wojskowych, nawet w ZSA nie ma wielu pojazdów, które mogłyby z nim iść na czołówkę. Samochody, motory, domy, płoty, mury, słupy... rzeczy, przez które W900 może przejechać nawet specjalnie nie zwalniając, można by wymieniać do jutra. Na dodatek pełen skład jaki zdarzało się w dawniejszych czasach ciągnąć temu ogierowi, potrafił ważyć 100 ton i więcej. Nie muszę chyba mówić jakie możliwości przeróbkowe to daje, prawda? Widziałem już 900-tki robiące za ruchome wyrzutnie rakiet, haubice samobieżne, transportery opancerzone, a nawet czołgi kołowe.

Hola, hola. Nie popuść w gacie z podniecenia. Nie ma bryki bez rdzy i nie inaczej jest w tym przypadku. Ten kolos pali koło 15 galonów na sto mil, a do tego nie pojeździ się nim po każdej nawierzchni. Owszem, bez żadnego „ale” pojedzie po drodze szutrowej, czy odpowiednio szerokiej polnej ścieżce. O jeździe terenowej możesz jednak spokojnie zapomnieć i nawet podniesienie zawieszenia, nie wspomnę, że cholernie trudne, niewiele pomaga. Po prostu W900 jest za długi na takie numery.

Czyli, jak widzisz, jeśli nie masz jakiejś organizacji, lub nie jesteś kurierem wagi duper-ciężkiej, przez co jeździsz dużo po trudnych zagangerowanych drogach 900-tka średnio ci się przyda. Kto więc ich używa? Nowojorczycy - w każdym możliwym zakresie, z czołgowym włącznie. Posterunek ma sporą liczbę Kenworthów różnych wersji do przesuwania tego swojego majdanu z miejsca na miejsce. W różnych nie-klasycznych odmianach spotkasz W900 także w Hegemonii, w Vegas i na Florydzie. Niektóre gangi i paramilitaryści upodobali sobie również ten model do ciągania cystern z paliwem. Biorąc pod uwagę to, jak gazolina jest cenna, lepiej aby jacyś kretyni nie zatrzymali jej prostą blokadą, prawda?

Jeśli chodzi o smaczki, to opowiem ci jeszcze o pewnej panience ze stanu Waszyngton. Nazywa się Joann "Jo" Henry i jest śliczną, drobną blondynką prowadzącą szalony żywot Łowcy Maszyn na zachodnim odcinku Frontu. Wspominam o tym dlatego, że pomagałem podrasować W900, którą posiada. Jest to ta sama wersja co moja, tyle, że przystosowana do klepania Molocha. Ma więc około calowy pancerz, pakę dla desantu z zamontowanymi WKM-ami i 75 mm działo czołgowe nad kabiną. Zamiast szyb są pancerne żaluzje, koła zaś są pełne, a podwodzie przed minami ochrania stalowa płyta. Całość w efekcie waży blisko 23 tony i Obrońców rozwala z podejścia, mniejszych maszyn nawet nie zauważa. Jo, jak byłem u niej ostatnio, opowiadała mi po pijaku, że razem ze swoją starą bandą naparzała się z Juggernautem. Z tego co mówiła, to poszła z nim na czołowe, po czym zaraz po zderzeniu wygarnęła z działa prosto w ludzki komponent. Czy to prawda nie mam pewności, ale przedni zderzak ma faktycznie cholernie powgniatany...

Dane taktyczno-techniczne:

Typ: Ciężarówka
Ilość miejsc: 3
Układ jezdny: Standardowy, na tylne osie
Masa własna: 8 970 kg*
Długość: 8.82 m*
Szerokość: 4.79 m*
Wysokość: 3.24 m*
Pręd. maks. na drodze: 95 km/h
Przyspieszenie: 25 km/h
Zwrotność: +30% (oczywiście testowane na umiejętności Ciężarówki)
Hamulce: 20 km/h (tarczowe)
Pojemność zbiornika paliwa: 400 l*
Zużycie paliwa: 35 l/100 km
Głębokość brodzenia: BD
Typ i pojemność silnika: Cummins NTC-350 Diesel (13 l)*
Moc silnika: 350 KM
Chłodnica: Ciecz
Skrzynia biegów: Ręczna, 12 biegów do przodu
Wytrzymałość: 16
Redukcja: 3
Cena: 120 g (sprawność 5), 1000 g (sprawność 13)

*Oznacza dane ustalone przez autora z braku odpowiednich źródeł.


Kliknij aby zobaczyć/pobrać Kartę Wozu (.pdf) do użycia na sesji.



Wierzbowski.
komentarz[17] |

Komentarze do "Kenworth W900"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.
© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl

Wykryto nieautoryzowany dostęp!!!

   PATRONUJEMY

   WSPÓŁPRACA

   Sonda
   Czy interesują cię raporty z sesji NS?
Tak!
Nie.
A co to?
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   Pasożyty
   Hibernatus (....
   Yakuza
   FATEout
   Legia Cudzozi...
   Pistolet Maka...
   Łowca - dzień...
   Neuroshimowe ...
   Śpiąca Królew...
   Bo kto umarł,...

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.016325 sek. pg: